Pomadka Velvet Matt w płynie / Eveline Cosmetisc



Witajcie!
 Firma Eveline Cosmetics wprowadziła na rynek ostatnimi czasy wiele nowości między innymi pomadkę matową w płynie Velvet Matt.  W kolekcji tej znajdziemy 6 kolorów, a każdy z nich jest intrygujący i głęboko nasycony pigmentami. Pomadki te mają za zadanie również pielęgnować nasze usta, bowiem zawierają w swoim składzie witaminy A,E i F, które dbają o nawilżenie, odżywienie oraz ujędrnienie naszych ust.
Ja dzięki uprzejmości firmy mogłam przetestować pomadkę 
w kolorze Shocking Rubin 414.


Sięgnij po Velvet Matt nie zawiedziesz się!
* matowe wykończenie
* ultra nasycone pigmentami kolory
* łatwe rozprowadzanie
* intensywne krycie
* płynna konsystencja
* wyjątkowa trwałość
Zadbaj o usta za pomocą tej bogatej w witaminy A, E i F formuły.
 Witamina A  przyspiesza odnowę komórek naskórka, poprawia nawilżenie skóry (dzięki stymulacji produkcji kwasu hialuronowego). Wpływa na szybsze  zastąpienie uszkodzonych słońcem i czynnikami zewnętrznymi komórek skóry, zdrowymi i prawidłowo uformowanymi, co ma wpływ na piękny i zdrowy wygląd ust.

Witamina E jest naturalnym antyoksydantem – przeciwdziała zmianom degeneracyjnym towarzyszącym procesowi starzenia się skóry, takim jak linie i zmarszczki. Chroni warstwę tłuszczową naskórka, poprawia ukrwienie skóry, zapewnia stabilizację i właściwą przepuszczalność błon komórkowych. Odżywia skórę, zmniejsza jej wrażliwość na promieniowanie UV. Ma działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, zwiększa elastyczność tkanki łącznej. Wygładza i nawilża skórę.

Witamina F (NNKT – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) to mieszanina różnych kwasów: linolowego, α- i γ-linolenowego oraz arachidowego. Stanowi ona element lipidów komórkowych, natłuszcza i tworzy warstwę ochronną. Dzięki temu skóra jest chroniona przed czynnikami atmosferycznymi i szybciej się regeneruje.

Pomadka Velvet Matt w kolorze Shocking Rubin 414 jest idealna dla kobiet, które nie boją się mieć na ustach dosyć odważnego ( jak dla mnie ) koloru.
  Jest to odcień rubinowej czerwieni, która zamknięta jest w typowym opakowaniu dla błyszczyków, które dosyć elegancko się prezentuje a jej pojemność to 9 ml.
 Czas na jej zużycie po otwarciu opakowania mamy aż 12 miesięcy.
 Pomadka ma lekką i przyjemną konsystencję.
Bardzo łatwo się ją aplikuje na usta, równomiernie się rozprowadza ale musimy uważać aby nie wyjść za kontur, bowiem jedno złe pociągnięcie i wychodzi nam nie estetycznie wykonany makijaż ust. Jest bardzo mocno napigmentowana.
Pomadka przepięknie pachnie żurawiną, jej nakładanie sprawia niesamowitą przyjemność. Po jej nałożeniu na usta jest przez chwilę ,,mokra'' a po chwili delikatnie ,,zastyga'' i daje ładne, matowe a raczej satynowe wykończenie. Nie skleja i nie wysusza ust tak jak inne pomadki tego typu i za to ma u mnie dużego plusa. Nie gromadzi się w kącikach ust.
 Jeśli chodzi o jej trwałość to utrzymuje się do ok. 3-4 godzin lub do pierwszego posiłku czy picia. Jedyny minus to, że pomadka nie ściera się równomiernie i musimy pamiętać o poprawkach.
 Jak już pisałam wyżej kolor ten jest idealny dla odważnych kobiet lubiących zwracać na siebie uwagę.
Ja skuszę się na bardziej stonowane odcienie.

Pomadkę Velvet Matt w płynie zakupić można  w Rossmannie  lub na stronie
 producenta tutaj
Cena waha się w granicach 13zł-15zł 
Możecie wybierać pośród 6 pięknych kolorów.








Znacie może te pomadki? Podoba Wam się ten kolorek?




Komentarze

  1. Nie znam tych pomadek ale kolorek bardzo mi się podoba .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym się skusiła na kolorek 412 lub 415 :) twój jest piękny ale zbyt intensywny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W pobliżu nie mam drogerii z Eveline, ale z chęcią przyjrzę się tym pomadkom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten twój kolorek. Ja ma 416 wild fuchsia. Ta nude pink jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa efektu na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor zupełnie nie mój, ale inne z oferty prezentują się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam te pomadke. Kolor jest piękny ale mam niestety zastrzeżenia co do jej trwałości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa ale efekt na ustach powinnas pokazac.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam, ale lubię takie kolorki:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, ależ fajna szminka. Musze ją mieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. O właśnie - przypomniałaś mi, że gdzieś ją mam (dostałam na See Bloggers) i leży nieużywana. Ale chyba inny odcień :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, chętnie zajrzę również do Ciebie :-) A jeśli zaobserwowałaś/eś mojego bloga (napisz mi o tym) - Na pewno odwdzięczę się tym samym! :-) Zapraszam ponownie.