Pomadek ochronnych, balsamów do ust u mnie nigdy nie jest za wiele. Mam je w domowej kosmetyczce, w torebce a nawet w schowku w aucie. Używam ich nie tylko jesienią czy zimą ale i również latem, wtedy kiedy moje usta są wysuszone i potrzebują silnego nawilżenia, zawsze sięgam po tego typu kosmetyki. Dzięki uprzejmości firmy Eveline Cosmetisc mogłam wypróbować odżywczo - regenerujący balsam do ust w wersji wiśniowej.
A jak się sprawdził? Zapraszam do przeczytania recenzji...
S.O.S. Odżywczo – regenerujący Balsam do ust jest przeznaczony do
codziennej pielęgnacji ekstremalnie wysuszonej skóry ust. Innowacyjna
formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne działające w synergii z
olejkiem arganowym intensywnie nawilża, regeneruje i zmiękcza skórę ust,
zapobiegając pękaniu i pierzchnięciu.
Odbudowuje naturalną warstwę
hydrolipidową naskórka i chroni go przed ponowną utratą wilgoci.
Filtr SPF20 chroni delikatną skórę ust przed szkodliwym działaniem promieni
słonecznych.
Natychmiast po zastosowaniu suche, spierzchnięte i popękane
usta odzyskują komfort, stają się miękkie, jędrne i gładkie.
Innowacyjne składniki aktywne: olejek arganowy, masło kakaowe, wosk
pszczeli , lanolina, witaminy E+C, SPF20.
Dostępny w 3 wariantach smakowych:
- CLASSIC- o smaku wanilii
- CHERRY – o smaku wiśni
- STRAWBERRY – o smaku truskawki
Produkt testowany dermatologicznie
Odżywczo - regenerujący Balsam do ust S.O.S. z olejkiem arganowym pozytywnie mnie zaskoczył. Jak pozostałe produkty tego typu jest w standardowym opakowaniu, w formie wysuwanego sztyftu, dodatkowo zapakowany jest w kartonowe pudełeczko, na którym podane są szczegółowe informacje dotyczące produktu.Szata graficzna bardzo przyjemna dla oka. Małe poręczne opakowanie zmieści się nawet w najmniejszej kieszeni jeansów.
Balsam przyjemnie pachnie wiśniami, jego zapach nie jest w żaden sposób sztuczny czy chemiczny a jego nakładanie na usta sprawia samą przyjemność.
Idealnie rozprowadza się na ustach, tworząc ochronną warstwę. Delikatnie je nabłyszcza, po regularnym jego stosowaniu sprawia, że usta zyskują miękkość, idealną gładkość i wyglądają na dużo zdrowsze. Balsam ten dostaje u mnie dodatkowego plusa za niebarwienie ust na biało i że trzyma się na ustach dosyć długo w porównaniu do innych balsamów, które miałam okazję używać.
Nawet moja 9-letnia córka zaczęła mi tą pomadkę podkradać!
Balsam ten dostępny jest w kosmetycznej szafie Eveline m.in. w Rossmannie lub na internetowej stronie sklepu producenta tutaj
Cena ok. 6,99zł bardzo często można zakupić go w promocji.
Znacie ten produkt?
Jeszcze nie miałam przyjemności poznać go bliżej ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej pomadki, ale przydałaby mi się ;d
OdpowiedzUsuńPrzetestowałabym go :)
OdpowiedzUsuńAkurat z tym balsamem do ust nie miałam styczności.
OdpowiedzUsuńNie miałam pomadek tej firmy. Ostatnio używam pomadek z LAURA CONTI.
OdpowiedzUsuńCiekawy balsam, zwłaszcze że uwielbiam kosmetyki z zapachem wiśniowym. Nie przepadam tylko za takimi pomadkami w sztyfcie.
OdpowiedzUsuń7 zł nie jest źle:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze jej używać, ale skuszę się na wersję waniliową. Jesienią taki balsam bardzo mi się przyda. :)
OdpowiedzUsuńz zwykłych pomadek lubię najbardziej AA :) tej nie miałam ale obecnie mam jedną w użyciu i może się skusze na tą wersje, ale to dopiero jak wykończę tamtą bo nie magazynuje pomadek pielęgnacyjnych :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszę teraz o tej pomadce, może wypróbuję jak skończę te co mam teraz .
OdpowiedzUsuńNie znam go.. ale chyba na zimę się poznam :D
OdpowiedzUsuń