Bielenda Bikini Dwufazowy super przyśpieszacz opalania SPF6



 Tegoroczne lato jest bardzo kapryśne. Wczoraj upał 34 stopni i można było wylegiwać się 
na plaży nad zalewem a dziś deszcz za oknem a temperatura obniżyła się nawet o połowę.
 Jak już pisałam w poprzednim poście, lubię mieć pięknie opaloną skórę. Jeszcze przed  wakacjami zakupiłam z czystej ciekawości przyśpieszacz do opalania marki Bielenda.
Czy się sprawdził....? Zapraszam do przeczytania mojej opinii.


 Dwufazowy super przyspieszacz opalania SPF 6
 
- zapewnia piękne opalone ciało w krótszym czasie
- widocznie zwiększa intensywność opalenizny
- przeciwdziała nadmiernemu wysuszeniu skóry i utracie wody z naskórka
- zapobiega powstawaniu przebarwień spowodowanych słońcem - chroni przed fotostarzeniem
- wspomaga ochronę anti-age i opóźnia procesy starzenia się skóry
- intensywnie nawilża, poprawia jędrność i elastyczność skóry
- zawiera wodoodporną formułę oraz fotostabilne: filtry UVA i UVB
Przyspieszacz szybko się wchłania, pozostawia przyjemne uczucie gładkiej, miękkiej i jedwabistej skóry.

Testowany dermatologicznie


Sposób użycia:
 Przyspieszacz rozprowadzić równomiernie na skórze przynajmniej 15-20 minut przed opalaniem. Dla utrzymania maksymalnej ochrony aplikację kilkakrotnie powtórzyć w czasie plażowania oraz po kąpieli. Przed użyciem wstrząsnąć.

Składniki: Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Acetyl Tyrosine, Riboflavin, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Tocopheryl Acetate, Sodium Cloride, Citric Acid, Disodium EDTA, Methylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate



Produkt otrzymujemy w poręcznej butelce z atomizerem o pojemności 150ml. Mimo, że jest to ciemna butelka, to doskonale widać ile produktu nam jeszcze pozostaje do wykorzystania.
Konsystencja - połączenie olejku z wodą, (w butelce dokładnie widać jego dwie oddzielne warstwy, które po wymieszaniu bardzo dobrze się ze sobą łączą).
Atomizer dobrze rozpyla mgiełkę (chociaż niekiedy ma tendencję do zacinania się... ...może to wina dostającego się na butelkę piasku? bo testowany był zawsze na plaży).
 Atomizer działa tylko w pionowej pozycji, lubi ,,wyślizgnąć się'' ze śliskiej od olejku dłoni, niekiedy musimy poprosić o pomoc drugą osobę,
 aby nas nim popsikała i rozsmarowała olejek.
Zapach według mnie jest przepiękny. 
Bardzo szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką w dotyku i nawilżoną.
 Mimo, że ma niską ochronę (SPF6) to nie przyczynił się do poparzenia mej skóry przez nawet mocne słońce. Jego minusem jest to, że jest mało wydajny, aby nabrać ładnej opalenizny i mieć ochronę przeciwsłoneczną należy często spryskiwać się tym olejkiem, 
również po każdym wyjściu z wody czy wytarciu się ręcznikiem.
Po kilku sesjach opalania się zostało mi w butelce 1/4 płynu, którą mam nadzieję wykorzystam na kolejne wyjazdy na plażę o ile pogoda będzie słoneczna i upalna.
Przyśpieszacz ten pomógł mi w wyrównaniu kolorytu na moich nogach
 (szczególnie z tyłu nóg), udach oraz ramionach.
 Według mnie bardzo dobrze przyśpiesza opalanie a efekty na moim ciele są zadowalające.
Już wiem, że następnego lata również sięgnę po ten produkt.

A Wy korzystacie z takich ,,pomocników''?
 

Komentarze

  1. Bardzo lubię kosmetyki z Bielendy ale takiego czegoś jeszcze nie miałam :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym roku lato nas nie rozpieszcza, więc trzeba korzystać, gdy jest ciepło i wykorzystywać takie dobrodziejstwa jak przyspieszacze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najczęściej sięgam po olejki do opalania :) ale tylko gdy jadę nad wodę. Tego akurat nie miałam, może wypróbuję jak będę na urlopie i pogoda dopisze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, chętnie zajrzę również do Ciebie :-) A jeśli zaobserwowałaś/eś mojego bloga (napisz mi o tym) - Na pewno odwdzięczę się tym samym! :-) Zapraszam ponownie.